Debatę zorganizowały Gazeta Krakowska i Dziennik Polski, powołując się na opinie bijących na alarm naukowców, że należy poważnie rozmawiać z ekspertami z różnych dziedzin o przyczynach suszy, ale przede wszystkim o tym, jak jej zapobiegać i jak radzić sobie z jej skutkami – aby nie zabrakło nam wody. Przy „redakcyjnym” stole, w okolicznościach stacji uzdatniania wody Wodociągów Miasta Krakowa na Bielanach, zasiedli ludzie nauki, biznesu, rolnictwa, leśnictwa, przedstawiciele samorządów oraz instytucji i firm odpowiedzialnych za stan wody i jej dostawy.

Dziennikarze zwracają uwagę, że trudną sytuację obrazują mapy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

- Tego lata ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną obowiązują w większości województw, obejmując m.in. całe lubuskie, prawie całe opolskie, śląskie i podkarpackie i dużą część warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego i wielkopolskiego. Niekorzystna sytuacja hydrologiczna utrzymuje się także w części Małopolski. – czytamy w specjalnym dodatku do Gazety Krakowskiej z dnia 2 sierpnia 2022 r.

Podczas debaty, Paweł Szczygieł, Dyrektor RDLP w Krakowie zwrócił uwagę na realizowane już od wielu lat przez Lasy Państwowe zadania, w tym programy małej retencji, ochrony siedlisk i ppoż. a także na prowadzoną racjonalną gospodarkę leśną. Wszystkie starania leśników z wykorzystaniem najnowszych wyników naukowych mają niebagatelny wpływ na kształtowanie i zachowanie zasobów wodnych w lasach, co przekłada się na późniejszą dostępność wody dla całego społeczeństwa. Tylko w ramach programu Małej Retencji, który lasy Państwowe prowadzą od ponad 20 lat, szacunkowo na obszarze całej Polski uda się zretencjonować ponad 50 milionów m³ wody. Dzięki przebudowie prowadzonej przez leśników, udział gatunków liściastych w polskich lasach przez ostatnie 80 lat wzrósł ponad dwukrotnie, w efekcie czego ekosystemy te już teraz są odporniejsze na niekorzystne zmiany klimatu. Jednocześnie Lasy Państwowe są odpowiednio przygotowane na walkę ze skutkami suszy, czyli m.in. pożarami. Ponad 700 dostrzegalni, kilkaset samochodów patrolowo-gaśniczych i motopomp oraz czarterowane samoloty gaśnicze w stałej gotowości stoją na straży polskich lasów. Dzięki temu, choć co roku notujemy w nich kilka tysięcy pożarów, ich średnia powierzchnia jest niewielka i wynosi tylko ok. 25 arów.

Pisemna relacja z debaty oraz nagrania dostępne są tutaj:

https://gazetakrakowska.pl/susza-rozwija-sie-w-krakowie-i-malopolsce-po-cichu-niczym-rak-wielu-mieszkancom-regionu-w-tym-rolnikom-juz-dzis-brakuje-wody-co/ar/c3-16541103